piątek, 13 czerwca 2014

Taki piątek -13 tego

Upały zelżały ,niebo się zachmurzyło .Wmieszkaniu wolno temperatura spada ,wczoraj osiągnęła max 31,4 i nawet przy samym wentylatorze nie było łatwo .Obecnie jest 27 i w końcu można oddychać .Polska nie jest południowym krajem gdzie w mieszkaniach jest klima(choć coraz więcej mieszkań ją posiada ).
Dzisiejszy dzień szczególny -urodziny mamy ,gdyby żyła miałaby 85 lat ...myślę o Niej ...jak wiele musiała wycierpieć ,ciocia mamy siostra przekonywała ,że cierpienie ma sens ...,że trzeba je ofiarować.
Nie jestem przekonana ,tak wiele jest cierpienia ,cierpią dzieci ,cierpią zwierzęta .Uważam ,że cierpienie odziera z godności i obowiązkiem jest minimalizowanie go .Trudny temat .
Nawet jak mnie coś tam bardzo bolało ,to o prawdziwym cierpieniu pewnie nie wiem nic.
Olejków nie używam ,zaleczam wysypkę .BUUUUUUUU......
Dzień był niezły ,popracowałam w domku by przejaśniało przed weekendem ,sprzątanie wymusza gimnastykę ,schylanie ..po 3 godz byłam wykończona . Jeszcze zakupy ,i tu pojawił się problem ,mięśnie zesztywniały ,do sklepu doszłam baaardzo powoli kroczkami 100 letniej babci .Przechodzenie przez ulicę staje się kłopotliwe ,nie mogę ani trochę przyśpieszyć.Nie uskoczyłabym nawet przed rozpędzonym samochodem ,nie da rady .Niemiłe uczucie ,za to jestem bardzo zdyscyplinowanym pieszym ,zawsze po pasach i światłach ,żadnej brawury .Zobaczymy jak jutro będzie ...Marzy mi się sprężysty krok ,wbieganie po schodach ,wycieczka w góry .A tu coraz częściej takie osłabienie mięśni ,że kubek z herbatą ciężko unosić ,a na spacer jakbym w ołowianych butach szła.Tak bardzo bym chciała by było chociaż tak jak 2 lata temu .Co się dzieje z tymi mięśniami ? Byłam na kilku wizytach u reumatologa ,bardzo miła starsza Pani ,która naprawdę poświęciła mi sporo czasu i uwagi ,starając się pomóc i wysłała na ważne diagnostycznie badanie jakim jest EMG i rezonans kręgosłupa .Naczekałam się wprawdzie długo ,EMG wyszło poprawnie ,kręgosłup ma swoje problemy ,wypukliny międzykręgowe ,torbiele okołokorzeniowe ,ale to nie jest powód by nagle słabły mi wszystkie mięśnie .No rozumiem ,mam boreliozę ,ale niech mi ktoś wytłumaczy co te krętki wyczyniają z moimi mięśniami ???I czy to się będzie pogłębiało . Natrafiłam na informacje ,że chorzy lądują na wózkach ,ale dlaczego ? W czym tkwi problem ? Czy to nerwy uszkodzone ? U mnie przewodnictwo  w badaniu EMG było dobre. Wcześniej też zdarzały się dni kiedy czułam ,że także mięśnie trzymające kręgosłup w pionie nagle słabły i jedyną wymarzoną pozycją była ta horyzontalna .
Trudno jest wtedy pracować ,ba nawet zwykłe domowe zadania przerastają .Co dalej ?
Mam skierowanie do Zakaźnika i chyba jednak muszę się poddać standardowej terapii,bo tak czekać dłużej nie mogę,aż w podejściu do tematu coś się zmieni .Dobra ,łyknę tę moją Amitryptylinę i idę spać.
Spanie po tym to bajka .Przepisałam mi neurolog na nerwobóle a przy okazji to antydepresant ,słabiutki .
Optymistyczne w tym jest to ,że da się wiele lat żyć bez paniki .Minęło 21 lat od tego zakażonego kleszcza i chyba mam sporo szczęścia bo chociaż dolegliwości nie brakuje przez wiele lat funkcjonowałam w zasadzie normalnie .Moc tkwi w  odporności ,a ta widać ostatnio nadwątlona .Trzeba jakoś ją zdopingować do działania .Obecnie tylko magnez z B6 suplementuję .No to sobie pomarudziłam -ulżyło :)

1 komentarz:

  1. Zapoznałem się z ostatnio ze stroną www, na której przeczytałem o często skomplikowanej diagnostyce boreliozy. Zdziwiło mnie, że większość testów ma skuteczność rzędu 40-60%. Moim zdaniem należy zachować wszelką ostrożność, ukąszenie kleszcza to zawsze pewna panika.

    OdpowiedzUsuń